Podziemne miasto w Górach Sowich może mieć nawet 200 hektarów powierzchni. Takie są wyniki wstępnych badań prowadzonych przez sztab kryzysowy powołany przez starostę wałbrzyskiego. Sprawa ta jest równie tajemnicza i budzi tak samo duże emocje jak "złoty pociąg". Władze Walimia informują, że mają już prawomocną decyzję konserwatora zabytków na użycie georadaru - donosi "Gazeta Wrocławska". Oprócz terenów, na których obecnie toczą się poszukiwania, sprawdzony ma zostać także budynek wraz z piwnicą, z której wchodziło się do sztolni. W akcję włączyło się także starostwo powiatowe w Wałbrzychu. Zaplanowanych jest dziewięć miejsc do odwiertów. Pracę są zaplanowane na 14 października.