O sytuacji na Ukrainie rozmawiali wczoraj w Brukseli unijni ministrowie spraw zagranicznych. Wielu odpowiadało też na pytania o dostawy broni. Jednoznacznie o koniecznym, wojskowym wsparciu mówił minister spraw zagranicznych Litwy. - Powinniśmy pomóc Ukrainie. Nie chodzi o wysyłanie wojsk, ale broni defensywnej. To byłoby logiczne posunięcie - mówił Linas Linkevicius. Część ministrów wypowiadała się ostrożnie, tak jak szef polskiej dyplomacji. - Tematu dzisiaj nie ma - powiedział Grzegorz Schetyna. W nieoficjalnych rozmowach można jednak usłyszeć, że wsparcie wojskowe miałoby sens, jeśli zdecydowałaby się na nie grupa krajów i wtedy Polska mogłaby się przyłączyć. Gdyby zaangażowały się Stany Zjednoczone, to współpracowałaby z nimi Wielka Brytania. Zdecydowanie przeciwne dozbrajaniu Ukraińców są Niemcy, a także między innymi Belgia, Luksemburg i Włochy, które uważają, że doprowadziłoby to do eskalacji konfliktu na Ukrainie.