Budynek podpalono w kilku miejscach. Trzy osoby trafiły do szpitala. O incydencie poinformował serwis internetowy dla Polaków mieszkających w Holandii VoxPolonia. "Atak na polski blok we Vlaardingen. Skierowany przeciwko polskim dzieciom i polskim rodzinom. Rząd milczy na ten temat. Przerażające" - oto wpis na VoxPolonia.nl. W holenderskiej prasie sporo napisano o podpaleniu, jednak żadna z gazet nie wspomina, że budynek w większości był zamieszkany przez Polaków. Miejscowa policja w rozmowie z naszą brukselską korespondentką Katarzyną Szymańską-Borginon potwierdza informację o pożarze, ale zaprzecza, że był to atak skierowany przeciwko Polakom. Choć rzecznik policji Roland Ekkers przyznał, że w bloku mieszkało wielu Polaków, to zaznaczył, że mieszkało tam także wiele osób innych narodowości, w tym Holendrzy. Czytaj całą informację na stronach RMF.24