Kobietę przewieziono specjalnie wyposażoną karetką strażacką, pod silną eskortą żandarmerii do szpitala zakaźnego w Saint Mande, na południowo-wschodnich przedmieściach Paryża. Chora, którą przetransportowano w specjalnym skafandrze ochronnym, ma bardzo wysoką gorączkę. Kobieta często i regularnie kontaktowała się z pierwszą chorą zarażoną wirusem ebola , także pielęgniarką, z organizacji humanitarnej Lekarze Bez Granic, niosącej pomoc pacjentom dotkniętym epidemią choroby w Liberii. Obok szpitala wojskowego w Saint Mande w całej Francji istnieje kilkanaście placówek mogących nieść pomoc chorym zarażonym wirusem ebola. Pierwszą pacjentkę udało się wyleczyć przy zastosowaniu eksperymentalnej mieszanki leków. Jak na razie ministerstwo zdrowia odmówiło jakichkolwiek komentarzy na temat ewentualnego drugiego przypadku zachorowania nad Sekwaną. Wcześniej resort twierdził, że Francji nie grozi epidemia ze względu na stan medycyny i poziom życia obywateli. Od soboty na francuskich lotniskach ma być nasilona kontrola stanu zdrowia pasażerów przybywających z zachodniej Afryki.