Wiadomość o zatrzymaniu maklera położyła kres krążącym od trzech dni, czyli od momentu ujawnienia w czwartek straty przez Societe Generale, sprzecznym wersjom o tym, gdzie znajduje się 31-letni Kerviel. Źródła sądowe cytowane przez agencję AFP potwierdziły, że makler został tymczasowo zatrzymany i jest obecnie przesłuchiwany przez policjantów oddziału finansowego paryskiej policji. W piątek wieczorem policjanci przeprowadzili pod nieobecność podejrzanego rewizję w jego mieszkaniu w podparyskim Neuilly-Sur- Seine, a także w siedzibie Societe Generale w paryskiej dzielnicy La Defense. W siedzibie banku służby śledcze zabezpieczyły - jak ujawniły anonimowe źródła - "użyteczne przedmioty", w tym "materiały informatyczne", mające ułatwić śledztwo w tej sprawie. Prokuratura paryska wszczęła w czwartek wstępne dochodzenie w następstwie doniesień złożonych przeciw maklerowi przez dyrekcję banku i jednego z jego klientów. Cytowani przez francuskie media eksperci finansowi mają jednak wątpliwości, czy ogromna strata mogła być dziełem jednego oszusta, czy też w sprawę nieuczciwych transakcji zamieszana była dyrekcja banku. Premier Francji Francois Fillon zobowiązał minister gospodarki Christiene Lagarde do sporządzenia w ciągu 8 dni raportu wyjaśniającego przyczyny afery.