Po oględzinach fragmentu o długości 3 m i szerokości 2 m ustalono, że był to pocisk typu SA-5 z czasów sowieckich (określany również jako S-200). Są to rakiety ziemia-powietrze, ale mogą być też stosowane do ataków na cele lądowe, a podobne pociski Rosja wystrzeliwała niedawno na Ukrainie - przekazała agencja Yonhap. Na wyłowionym fragmencie widnieje napis w języku rosyjskim, co sugeruje, że Korea Północna złożyła go z części opracowanych jeszcze w Związku Radzieckim. - Nie można potwierdzić, czy pocisk został wyprodukowany w Rosji - powiedział dziennikarzom przedstawiciel władz wojskowych Korei Płd. Pociski przeciwlotnicze typu S-200 zostały opracowane w ZSRR w latach 60. XX wieku do zestrzeliwania bombowców strategicznych i innych celów na dużych wysokościach. Według Yonhapu ich zasięg wynosi 260-300 kilometrów. Jak podała agencja Reutera, powołując się na holenderskich badaczy, dostawa takich rakiet trafiła do Korei Północnej w połowie lat 80. Pocisk, którego fragment wyłowiono, był jednym z co najmniej 20 wystrzelonych 2 listopada w czasie rekordowej serii prób rakietowych Pjongjangu. Południowokoreańskie wojsko sądziło początkowo, że był to pocisk balistyczny krótkiego zasięgu. Byłby to pierwszy taki pocisk spadający w pobliżu południowokoreańskiego wybrzeża od zakończenia wojny koreańskiej w 1953 roku. Prezydent Korei Płd. Jun Suk Jeol ocenił, że "w praktyce naruszył" on terytorium jego kraju. Korea Północna. Wystrzelono kolejny pocisk Kolegium szefów sztabów armii Korei Południowej poinformowało w środę o wystrzeleniu przez Koreę Północną pocisku balistycznego nieokreślonego rodzaju. Jak przekazała agencja Yonhap, nie podano szczegółów. O wykryciu pocisku, który wyglądał na rakietę balistyczną, poinformowały również władze Japonii. Według źródeł rządowych agencji Kyodo pocisk spadł do morza poza wyłączną strefą ekonomiczną Japonii i nie spowodował szkód. Korea Północna prowadzi w tym roku próby rakietowe na niespotykaną dotąd skalę. Te prowokacje dodatkowo nasiliły się w ubiegłym tygodniu, gdy Pjongjang wystrzelił rekordową liczbę pocisków balistycznych i artyleryjskich, a jedna z rakiet spadła zaledwie 60 km od wybrzeża Korei Południowej.