Wyrok sądu Południowej Dakoty był oczekiwany od kilku miesięcy. Gdyby sąd orzekł karę śmierci byłby to pierwszy taki wyrok od 60 lat, a także 43-letnia Daphne Wright byłaby pierwszą skazaną na śmierć kobietą w tym rolniczym stanie. Wright została skazana za zabójstwo z premedytacją Darlene VanderGiesen's, która zaginęła w lutym 2006 r. Śledczym zajęło parę tygodni odnalezienie wszystkich kawałków jej ciała. - Wyrok dożywocia bez prawa do łaski przyniósł ulgę wszystkim stronom - powiedział Dave Nelson prokurator okręgu Minnehaha. - Ofiara nie została poćwiartowana dla perwersyjnej przyjemności oskarżonej, która dokonała tego czynu dopiero gdy inne sposoby pozbycia się ciała zawiodły. Oskarżona nie powinna otrzymać kary śmierci, która jest zarezerwowana dla najgorszych z najgorszych - argumentował obrońca Daphne Wright, Jeff Larson. - Jej umysł nie jest zdeprawowany, jedynie brak mu zdolności rozwiązywania problemów - dodał. Daphne Wright uśmiechnęła się gdy usłyszała werdykt przysięgłych, jednakże odmówiła komentarza reporterom. Po procesie matka oskarżonej wyraziła swoje zastrzeżenia co do ławy przysięgłych, w której nie zasiadał ani nikt głuchy, ani kolorowy.