Rzecznik miejscowej policji Abie Khoabane powiedział prasie, że para na torach była tak zajęta sobą, że zignorowała ostrzegawcze krzyki maszynisty pociągu, wjeżdżającego na nieczynną stację kolejową w Kinross. 28-letni mężczyzna zginął na miejscu, jego 25-letnia towarzyszka zmarła wkrótce potem w szpitalu. Dziennik "The Sowetan" informuje, że nieczynna stacja w Kinross jest znana jako miejsce spotkań prostytutek z klientami - głownie kierowcami ciężarówek.