Barroso złożył taką deklarację na konferencji prasowej po rozmowach z premierem Władimirem Putinem. Wcześniej szef KE konferował z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem. Barroso zauważył, iż styczniowy kryzys gazowy pokazał, że problemy bezpieczeństwa energetycznego wychodzą na pierwszy plan i że potrzebne są wysiłki z obu stron, aby je rozwiązać. Putin potwierdził, że zagadnienia bezpieczeństwa energetycznego były w centrum uwagi rozmów. Szef rosyjskiego rządu przypomniał, że prezydent Miedwiediew zaproponował wynegocjowanie nowej Karty Energetycznej lub dopracowanie starej. Według Putina, najważniejsze jest, aby dokument ten odpowiadał interesom wszystkich stron i by był przez nie przestrzegany. - Jesteśmy gotowi do kompromisu i wyjścia naprzeciw naszym partnerem, rozumiejąc i szanując ich interesy. Żądamy jednak takiego samego stosunku do Rosji - oznajmił rosyjski premier. Miedwiediew powiedział wcześniej przewodniczącemu KE, że trzeba stworzyć nowe mechanizmy prawne, które pozwoliłyby zapobiegać powtórzeniu się takiego kryzysu. - Ostatni kryzys gazowy pokazał, że w sferze bezpieczeństwa energetycznego nie wszystko jest w porządku - oświadczył prezydent Rosji. Barroso ze swej strony podkreślił, że kryzys taki nigdy nie powinien mieć miejsca. - Ważne jest teraz stworzenie warunków, by taki kryzys się nie powtórzył. Wierzymy, że bezpieczeństwo energetyczne jest bardzo ważną sferą zarówno dla Rosji, jak i dla Unii Europejskiej - powiedział szef KE. Na konferencji prasowej po spotkaniu z Putinem Barroso poinformował też, że jednym z tematów jego rozmów z Miedwiediewem były problemy związane z budową państwa prawa w Rosji. Przewodniczący KE oświadczył, że UE jest zaniepokojona ostatnimi zabójstwami dziennikarzy i obrońców praw człowieka w Rosji. - Wśród opinii publicznej krajów europejskich panuje określone zaniepokojenie w związku z ostatnimi wydarzeniami w Rosji, w tym przypadkami zabójstw dziennikarzy i obrońców praw człowieka - powiedział Barroso. Wyraźnie poirytowany szef rosyjskiego rządu odpowiedział, że Moskwa gotowa jest rozmawiać o przestrzeganiu praw człowieka w Rosji, jednak w szerszym kontekście europejskim. - Należy dyskutować o całym kompleksie problemów - i w Rosji, i w Europie - oznajmił. Putin oświadczył, że Rosja nie jest zadowolona ze sposobu, w jaki rozwiązywany jest problem mniejszości rosyjskojęzycznej w krajach bałtyckich. - Wiemy o prawach migrantów w Europie i o tym, jak są łamane. Znamy sytuację w systemie więziennictwa w niektórych państwach europejskich. Mamy podobne problemy - powiedział. Piątkowe rozmowy Barroso w Moskwie to pierwszy kontakt między UE i Rosją na wysokim szczeblu od czasu kryzysu gazowego. Szef KE przyjechał do rosyjskiej stolicy w towarzystwie czterech swoich zastępców i pięciorga innych komisarzy, odpowiedzialnych za takie kluczowe resorty jak gospodarka, handel, energetyka, przemysł, transport, ochrona środowiska oraz stosunki zewnętrzne. Rozmowy zaplanowano na ostatnim szczycie UE-Rosja w listopadzie w Nicei. Miały dotyczyć przede wszystkim spraw aktualnych: kryzysu finansowego w perspektywie spotkania G20 w Londynie, współpracy energetycznej, walki ze zmianami klimatycznymi i perspektyw wejścia Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO).