Na mocy wydanego dekretu mają także zamilknąć 23 rozgłośnie radiowe, 45 dzienników, 15 czasopism oraz 29 wydawnictw i sieci dystrybucyjnych. Przestanie działać część portali internetowych. Według informacji, do których dotarła CNN-Turk, rozporządzenie obejmuje wiele tytułów lokalnych oraz kilka znanych mediów krajowych. Wśród nich agencję informacyjną Cihan, prokurdyjską stację telewizyjną IMC i opozycyjny dziennik Taraf. Do aresztu trafiają tureccy dziennikarze. W poniedziałek zatrzymano 42 osoby, w tym znaną komentatorkę i byłą parlamentarzystkę Nazli Ilicak. Z kolei w środę władze wydały nakaz aresztowania 47 byłych dziennikarzy dziennika "Zaman", który jest powiązany z islamskim kaznodzieją Fethullahem Gulenem. "Inspirator i duchowy przywódca puczu" Według prezydenta Erdogana, przebywający na emigracji Gulen był inspiratorem i duchowym przywódcą puczu. W marcu tego roku gazeta "Zaman" została przejęta przez władze. Przeprowadzane sukcesywnie przez tureckie władze czystki to reakcja na próbę puczu, w wyniku którego zginęło co najmniej 270 osób. Prócz mediów reperkusje dotknęły między innymi urzędników, wymiar sprawiedliwości, szkolnictwo i wojsko. CNN-Turk podała, że z armii zwolniono 149 generałów i admirałów, 1099 oficerów i 436 niższej rangi dowódców.