Po incydentach z dronami Rosja oskarża NATO. "Nie ma wątpliwości"
- NATO jest zamieszane w incydenty z udziałem rzekomo rosyjskich dronów w Unii Europejskiej - oznajmił zarządzający Federalną Służbą Bezpieczeństwa Aleksandr Bortnikow. Bliski współpracownik Władimira Putina nie podał na to jednak żadnych dowodów. Zdaniem szefa FSB jednym z głównych podżegaczy przeciwko Kremlowi jest Wielka Brytania. Londyn "przyspiesza przygotowania do zbrojnej konfrontacji (Europy) z Rosją" - stwierdził.

W skrócie
- Szef FSB Aleksandr Bortnikow oskarża NATO o udział w incydentach z rzekomo rosyjskimi dronami na terenie UE.
- Wielka Brytania została wskazana jako kraj, który chce przyspieszyć przygotowania do militarnej konfrontacji z Rosją i blokować rosyjskie statki na Bałtyku.
- Po naruszeniach przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony nad Polską, NATO aktywowało artykuł 4., a państwa sojusznicze zaoferowały pomoc wojskową.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Strona rosyjska rzuca oskarżenia pod adresem Sojuszu Północnoatlantyckiego, wskazując na udział służb wywiadowczych NATO w ostatnich incydentach z dronami.
- NATO jest zamieszane w incydenty z udziałem rzekomo rosyjskich dronów w Unii Europejskiej - tłumaczył na posiedzeniu Rady Współpracy Regionalnej w Samarkandzie szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) Aleksandr Bortnikow.
Kremlowski urzędnik powoływał się na opinie "ekspertów", ale nie podał personaliów żadnego z nich.
Rosja oskarża Wielką Brytanię. Absurdalne tezy szefa FSB
Aleksandr Bortnikow był szczególnie krytyczny wobec Wielkiej Brytanii. To właśnie rządowi w Londynie przypisał chęć "przyspieszenia przygotowań do zbrojnej konfrontacji (Europy - red.) z Rosją" oraz "tworzenia europejskiej koalicji celem wysłania wojsk do Ukrainy".
Dodatkowo obwinił Brytyjczyków o napędzenie kampanii przeciwko statkom tzw. rosyjskiej floty cieni. Zdaniem kremlowskiego urzędnika Londyn chciał wprowadzić blokadę morską dla tych jednostek na Bałtyku.
- W kontekście tych przygotowań, nagłe incydenty z udziałem rzekomo rosyjskich dronów nad terytorium UE okazały się bardzo pomocne - mówił do zgromadzonych w Samarkandzie szef FSB, sugerując, że "maski opadły".
Rosyjskie drony nad Polską. Część z nich zestrzelono
W nocy z 9 na 10 września rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną na dotychczas niespotykaną skalę. Łącznie służby zarejestrowały 21 maszyn; część z nich zestrzelono.
Na wniosek Polski NATO uruchomiło artykuł 4. Traktatu Północnoatlantyckiego, który stanowi, że strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron.
We wrześniu i październiku wielokrotnie niezidentyfikowane drony pojawiały się nad obiektami wojskowymi oraz lotniskami krajów należących do Sojuszu.
Źródło: RIA Nowosti











