Dziecko, mające wtedy trzy lata, uprowadził ojciec, który pochodził z Węgier i wywiózł je do tego kraju. Doszło do tego po rozwodzie, gdy syna wychowywała matka, ale ojciec miał prawo widywania się z nim. Któregoś weekendu po prostu nie odprowadził go do domu. Avril Grube i jej siostra, Beryl Wilson, przez lata bezskutecznie szukały chłopca. Usiłując odnaleźć dziecko, Grube alarmowała władze obu krajów i napisała nawet list do ówczesnej premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher. Na próżno. W marcu tego roku Wilson po wpisaniu w internetową przeszukiwarkę nazwiska siostrzeńca, Gavina Parosa, znalazła je w portalu Facebook. Gavin w swoim profilu podawał imię matki i miejsce urodzenia. Pani Grube, która niedawno opuściła szpital po udarze, który przeszła zimą, spotkała się z synem w tym tygodniu w swoim domu w Dorset. Matka i syn musieli korzystać z pomocy tłumacza, ponieważ Gavin nie mówi po angielsku. Jak się okazało, on również od śmierci ojca w 2006 roku szukał matki. - Gavin ma już rodzinę - żonę i troje dzieci. Bardzo chcieliby przenieść się do Wielkiej Brytanii, ale potrzebuje pomocy w znalezieniu pracy i mieszkania - powiedziała pani Wilson, która całą historię opowiedziała radiu BBC Solent.