Jak poinformował południowokoreański minister do spraw zjednoczenia narodowego Li Dze Jong, rozpoczynając rozmowy z szefem rządu Korei Północnej Kim Jong Ilem premier Korei Południowej Han Duk Su wezwał do "natychmiastowej realizacji projektów, które można wkrótce wykonać". - Południowa i północna Korea powinny przekształcić się w gospodarczą wspólnotę poprzez rozwijanie współpracy - oświadczył później Han podczas obiadu z północnokoreańską delegacją. Według relacji ministra Li, Kim podkreślił natomiast, że obie strony powinny budować wzajemne zaufanie, urzeczywistniając porozumienia przyjęte w ubiegłym miesiącu na spotkaniu przywódcy KRLD Kim Dzong Ila i prezydenta Korei Południowej Ro Mu Hiuna. Jak oświadczył podczas obiadu północnokoreański premier, obie strony mogą "zdecydowanie sprostać wyzwaniom", zużytkowując w odpowiedni sposób osiągnięcia koreańskiego szczytu z początku października, tak by nie zamieniły się w pustą retorykę. Tematem obecnych negocjacji, które zakończą się w piątek, mają być przede wszystkim kwestie ekonomiczne, w tym ustanowienie wspólnej strefy połowowej w rejonie spornej granicy na Morzu Żółtym oraz utworzenie wspólnej strefy ekonomicznej na południowo- zachodnim wybrzeżu KRLD. Jak poinformował minister Li, obie strony popierają również plany podjęcia regularnych kolejowych przewozów towarowych przez pilnie strzeżoną granicę obu Korei oraz zbudowania na terytorium KRLD wspólnych stoczni. W tracie negocjacji omawiano także możliwość rozszerzenia spotkań rozdzielonych rodzin. Korea Południowa wezwała ponadto do rychłego zwolnienia południowokoreańskich jeńców wojennych i uprowadzonych na północ cywilów, ale nie otrzymano na ten temat natychmiastowej odpowiedzi - zaznaczył południowokoreański minister. Władze w Seulu liczą, że aktywizacja ich dialogu z Phenianem przyspieszy rezygnację KRLD ze swego wojskowego programu nuklearnego, który budzi znaczny niepokój wspólnoty międzynarodowej.