W ciągu tygodnia spalono w Kijowie ponad 40 samochodów. Bandyci otrzymali albo weszli w posiadanie milicyjnej listy uczestników protestów przed rezydencją prezydenta z numerami samochodów i miejscem zamieszkania. Tej nocy spłonął - między innymi - samochód należący do pracownicy ambasady Kanady. Kraj ten wprowadził sankcje wizowe w stosunku do ukraińskich urzędników odpowiedzialnych za pacyfikację demonstracji w Kijowie. Swoje auto straciła też Inna Carkowa, działaczka AutoMajdanu. Tymczasem lider tego ruchu Dmytro Bułatow przebywa w szpitalu po tym, jak przez 8 dni był torturowany przez nieznanych sprawców. Deputowany Petro Poroszenko poinformował, że toczą się rozmowy na temat leczenia działacza za granicą, w tym na Litwie. - Tu nie chodzi nie tylko o leczenie, ale też o bezpieczeństwo i wolność- podkreśla. Dmytro Bułatow może być jednak aresztowany od razu po wyjściu ze szpitala, albo w samej klinice, jak to często bywa z uczestnikami antyrządowych protestów. MSW ogłosiła, że wszyscy 3 liderzy AutoMajdanu mają być aresztowani albo zatrzymani.