Do sytuacji doszło w ostatni piątek późnym popołudniem. Portal El Independiente informuje, że helikopter policji celnej namierzył łódź rekreacyjną, dzięki której handlarze transportowali haszysz. Podejrzani prawdopodobnie zauważyli, że są śledzeni z powietrza i zaczęli płynąć w stronę lądu. Gdy ich łódź utknęła na plaży, porzucili ją i zaczęli uciekać na piechotę. Wystarczyło kilka sekund, a łódź otoczył tłum plażowiczów. Nie reagując na wezwania służb część z nich wdarła się na statek i zaczęła rozkradać ładunek. Z informacji lokalnych mediów wynika, że plażowiczom udało się ukraść jedną lub dwie bele z haszyszem. Śmigłowiec musiał latać nisko nad ziemią, by odpędzić potencjalnych złodziei. Policja identyfikuje sprawców "Roją się i próbują ukraść ładunek" - skomentował na Twitterze krajowy związek hiszpańskich policjantów JUPOL, który zamieścił nagrania z akcji. Policja przekazała, że w wyniku akcji zabezpieczono 29 bel haszyszu czyli łącznie 870 kg narkotyku. Osoby odpowiedzialne za transport ładunku oraz kradzież bel na plaży są aktualnie poszukiwane przez policję.