W przyjętym raporcie napisano, że opłaty, jakie Rosja pobiera od europejskich przewoźników, wynoszą 250 mln euro rocznie (dane z 2003 roku). To sprzeczne z prawem międzynarodowym - głosi raport. Co więcej, wbrew zapewnieniom te pieniądze nie są przeznaczane na poprawę bezpieczeństwa ruchu lotniczego, "ale raczej na subwencje dla rosyjskich linii lotniczych, co łamie zasady wolnej konkurencji". Eurodeputowani chcą, by twarde stanowisko w tej sprawie zajęła podczas negocjacji z Rosjanami Komisja Europejska, i by nie zgadzała się na przyjęcie Rosji do Światowej Organizacji Handlu, dopóki pobiera ona te opłaty.