Jak powiedział szef tego biura Igor Spasski, planuje się wycięcie otworów prowadzących do prawie każdego z pomieszczeń okrętu, tak by przez każdy mogli przedostać się nurkowie i wydobyć zwłoki marynarzy. Otwory będą więc miały wielkość po około 150 na 70 cm. Zdaniem Spasskiego, jeśli ten wariant operacji zostanie zaakceptowany, będzie ona musiała być przeprowadzona jeszcze we wrześniu, a najdalej na początku października. W listopadzie bowiem pogoda w rejonie Morza Barentsa nie pozwoli już na jej przeprowadzenie. Operacja wydobycia zwłok marynarzy "Kurska" jest omawiana przez specjalną komisję rządową, która zebrała się dzisiaj w Petersburgu. Bada ona też przyczyny katastrofy okrętu i rozważa pomoc zagranicznych ratowników w podniesieniu wraku z dna morza. Jej pracami kieruje wicepremier Ilja Klebanow. O wydobyciu ciał marynarzy i o podniesieniu samego okrętu z konstruktorem "Kurska" rozmawiał wcześniej prezydent Władimir Putin.