Podczas debaty w Hampstead w stanie Nowy Jork kandydaci odpowiadali na pytania publiczności. Zdaniem Zbigniewa Pisarskiego, urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych, był w czasie debaty naładowany pozytywną energią, w przeciwieństwie do pierwszego starcia z Romneyem w Denver. - To spowoduje odwrócenie trendu sondażowego, który był do tej pory negatywny dla Obamy - zaznaczył Pisarski. W sondażu telewizji CNN zwycięstwo Obamy wskazało 46 procent ankietowanych. Zdaniem 39 procent respondentów, zwyciężył Romney. W ocenie eksperta, w dość wyrównanym starciu, Barack Obama zadał decydujący cios na sam koniec debaty. - Prezydent nie wypomniał Romneyowi jego wypowiedzi o 47 procentach Amerykanów, którzy są zależni od pomocy państwa - dodał Pisarski: Jak zaznaczył Zbigniew Pisarski, do ostatniej debaty telewizyjnej w roli bezsprzecznego faworyta będzie przystępował Barack Obama. Dziś widać było, że Mitt Romney nie czuje się dobrze w tematyce polityki zagranicznej, zaliczył bowiem wpadkę, mówiąc o Libii - stwierdził prezes Fundacji im. Pułaskiego. Ostatnie telewizyjne starcie kandydatów odbędzie się 22 października w Boca Raton na Florydzie. Wtedy głównym tematem dyskusji będzie polityka zagraniczna.