- To pierwsza odsłona kampanii wyborczej PiS do PE. Zaczynamy w Szczecinie w Dniu Flagi. Dziś jesteśmy z tego dumni, że nad polskim Szczecinem powiewa biało-czerwona flaga - powiedział kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego Michał Kamiński. - Idziemy do Parlamentu Europejskiego również dlatego, że dzisiaj w Europie są ludzie, którym ta biało-czerwona flaga nad Szczecinem się nie podoba - zaznaczył. - Parlament Europejski powinien być miejscem, w którym z godnością musimy mówić naszym europejskim przyjaciołom, że te ziemie są polskie, będą polskie, że własność na tych ziemiach musi być polska - tłumaczył. Przypomniał, że Szczecin stał się miejscem wydarzeń, "które bolą każdego Polaka" (likwidacja Stoczni Szczecińskiej Nowa - red.). Skuteczna, czasem twarda polska polityka musi polegać na obronie polskich ekonomicznych interesów - zaznaczył. Przypomniał, że inne kraje europejskie, w tym Niemcy i Francja, obroniły swoje stocznie. Nasz rząd zadowala się poklepywaniem po ramieniu - zaznaczył. - Dziś PiS chce walczyć o nasze polskie sprawy i polskie wartości - zapewnił. Kamiński wytłumaczył zgromadzonym nieobecność prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jak mówił, wraz ze swym bratem prezydentem Lechem Kaczyńskim czuwają przy chorej mamie. PiS w Szczecinie zaprezentował swój wyborczy billboard. Na prawie 50 metrach kwadratowych telebimu pokazano obraz w barwach biało- czerwonych, przypominający powiewającą polską flagę, na górze na białym tle widnieje napis: "Prawo i Sprawiedliwość", na dole na czerwonym tle: "Więcej dla Polski". Całość jest kompilacją zdjęć twarzy kilkuset ludzi. To są fotografie naszych kandydatów, niektóre się powtarzają - wyjaśnił dziennikarzom po pokazie - jak sam przyznał - autor sloganu PiS, Jacek Kurski. - Billboard pokazuje, że jesteśmy drużyną do dobrego reprezentowania. Chodzi nam przede wszystkim o więcej dla Polski. Chcemy więcej dla Polski z tego, co Europa może nam dać, chcemy też więcej Polski w Europie - tłumaczył. Powiedział, że nowe hasła wyborcze PiS będą się koncertować na tematyce europejskiej i przekonywać, że ta partia potrafi więcej dla Polski wywalczyć w UE i godniej ją reprezentować. - Będzie to synteza rozsądnej krytyki, obliczalnej i uczciwej, z dynamiczną propozycją dla wyborców, pokazującą, że jesteśmy lepszą reprezentacją Polski w Europie, więcej załatwimy, bardziej kochamy Polskę - przekonywał. Do zebranych przemówił także jeden ze zwolnionych ostatnio ze Stoczni Szczecińskiej Nowa, Zbigniew Wysocki. Nawoływał do mądrego głosowania w zbliżających się wyborach do PE i krytykował "brak działań" obecnego rządu dla ratowania polskich stoczni. Skrytykował także kandydującego z pierwszego miejsca listy PO okręgu zachodniopomorsko-lubuskiego posła Sławomira Nitrasa. Nic nie zrobił dla stoczni, jest warty tyle, ile ta rolka papieru toaletowego - powiedział pokazując papier. - To taki poziom, jaki reprezentuje PiS - tak Nitras skomentował powyższe słowa. Przypomniał też, że Wysocki w poprzednich wyborach parlamentarnych kandydował nieskutecznie z listy Samoobrony. Jak widać, ludzie go ocenili - powiedział Nitras. Udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego to szansa pokazania, że nie wszyscy zgadzamy się polityką obecnego rządu, polityką pogłębiającą kryzys gospodarczy - powiedziała w Szczecinie wiceprezes PiS Aleksandra Natalli-Świat. - Wszyscy powinniśmy wziąć udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego i wybrać tych, którzy będą chcieli i potrafili walczyć o polskie interesy. Nie przeciwko Unii, ale po to, aby Unia była ugrupowaniem państw solidarnych, traktowanych równo, które będą miały jednakowe prawa do rozwoju - podkreśliła. Jako przykład nierównego traktowania podała polskie stocznie oraz unijne limity połowowe dla polskich rybaków. Do Szczecina przybyło w sobotę kilkudziesięciu deputowanych i kandydatów PiS do Parlamentu Europejskiego, wśród nich Adam Bielan, Krzysztof Putra, Beata Kempa, Marek Kuchciński i Marek Migalski. Przed uroczystością na Wałach Chrobrego politycy PiS złożyli wiązanki pod Pomnikiem Ofiar Grudnia '70 na szczecińskim Placu Solidarności. Obu uroczystościom przyglądali się nieliczni mieszkańcy miasta. Z Wałów Chrobrego grupa polityków PiS udała się do szczecińskiego Parku Kasprowicza, gdzie w dni wolne od pracy chętnie odpoczywają mieszkańcy Szczecina, by porozmawiać z nimi i wręczyć biało- czerwone chorągiewki.