"Zdążyliśmy już usłyszeć, że jest to zamach na wolność w internecie. Chciałbym powiedzieć, że większego kłamstwa nie można stworzyć. Decyzje, które dziś zapadły na sali plenarnej PE, to jest działanie wręcz na rzecz użytkowników internetu. Po to, by czuli się w nim bezpiecznie" - powiedział Zwiefka dziennikarzom. "Wreszcie obudziliśmy się i zaczynamy bronić naszych praw, praw obywateli Unii Europejskiej, praw firm, które w UE funkcjonują. Dlatego zagłosowaliśmy za tym projektem" - dodał europoseł PO. "Hańba, wstyd i kompromitacja" Natomiast europoseł Tomasz Poręba (PiS) powiedział na konferencji w Strasburgu, że PE opowiedział się w środę za bardzo poważnymi ograniczeniami w swobodnym dostępie do internetu. "PiS głosowało przeciwko tej propozycji. Nasi koledzy z PO głosowali za tym, aby wolności w internecie było mniej. To hańba, wstyd i kompromitacja naszych kolegów w izbie" - zaznaczył. "Cenzura w internecie" Środowe głosowanie było drugim podejściem do projektu dyrektywy o prawie autorskim. Na początku lipca europosłowie odrzucili stanowisko komisji prawnej PE, teraz propozycja projektu uzyskała większość. Nowa dyrektywa ma zmienić zasady publikowania i monitorowania treści w internecie. Przepisy wzbudzają sporo kontrowersji. Przeciwnicy tych regulacji ostrzegają przed "cenzurą w internecie" i końcem wolności w sieci, natomiast ich zwolennicy wskazują, że zmiana prawa jest konieczna, by chronić twórców i dostosować przepisy do rzeczywistości.