Poprawki stanowią zaostrzenie obowiązującej obecnie ustawy, która dotyczy tylko filmów. Teraz przepisy antypirackie mają rozciągać się na wszelkie prawa autorskie - także do muzyki, książek i programów rozpowszechnianych w internecie. Nie będą dotyczyć jedynie zdjęć. Według proponowanych zmian właściciele stron internetowych, na których rozpowszechniane są pirackie pliki, będą mieli 24 godziny na ich usunięcie. W przeciwnym przypadku strony zostaną zablokowane aż do procesu, który powinien zostać wytoczony przez posiadaczy praw autorskich. Jeśli strony takie będą systematycznie naruszać prawa własności intelektualnej, mogą być zablokowane zupełnie. Decyzje w tych sprawach będzie podejmował Moskiewski Sąd Miejski. Wiceprzewodniczący Dumy Siergiej Żeleźniak powiedział, że celem zmian w prawie jest "ochrona posiadaczy praw autorskich przed profesjonalnymi piratami". Zapewnił przy tym, że nie chodzi o stwarzanie "poważnych problemów" użytkownikom internetu. Duma przyjęła poprawki od razu w drugim i trzecim czytaniu. Teraz muszą być one przyjęte przez wyższą izbę parlamentu Federacji Rosyjskiej - Radę Federacji. Potem powinien podpisać je prezydent i wówczas przepisy weszłyby w życie od 1 maja 2015 roku. Rosja często jest oskarżana o to, że piractwo internetowe pozostaje w tym kraju bezkarne. Od wejścia w 2012 roku do Światowej Organizacji Handlu (WTO) zobowiązała się do podjęcia działań w tej kwestii. Według danych Rosyjskiego Stowarzyszenia Wydawców Online, cytowanych w 2013 roku przez portal BBC, około 70 procent Rosjan, którzy czytają książki, sięgało po e-booki. Jednakże ponad 92 procent korzystających z e-booków ściągało je z internetu, nie płacąc za nie.