Said, w rozmowie telefonicznej z AFP, stwierdził, ze przedłużające się negocjacje nie są korzystne dla piratów, właścicieli tankowca ani dla 25 członków załogi (w tym dwóch Polaków). - Poinstruowaliśmy właścicieli saudyjskiego tankowca, by prowadzili uczciwy dialog, aby położyć kres temu kryzysowi - dodał Said. - Zbyt długie oczekiwanie jest szkodliwe (...) Nie mnożymy gróźb lecz nalegamy na nich (właścicieli), by byli uczciwi - wyjaśnia Said. - Powinni zadzwonić do kapitana oraz naszych ludzi na Sirius Star, by przyspieszyć rozmowy - nalega Said. Piraci żądają 25 mln dolarów za uwolnienie supertankowca wraz z ładunkiem 300 tys. ton ropy naftowej; statek przetrzymywany jest od 15 listopada. Według ultimatum ogłoszonego przez piratów, 30 listopada jest ostatecznym terminem spełnienia ich żądań. Porwanie 300-metrowego Sirius Star było, jak dotąd, najbardziej spektakularną akcją somalijskich piratów, którzy od początku roku zaatakowali już blisko 100 statków. Supertankowiec, który został wzięty szturmem na Oceanie Indyjskim, jest zakotwiczony od 10 dni na wysokości portu Harardere, 300 km na północ od Mogadiszu - jednego z licznych pirackich mateczników na wybrzeżu Somalii.