Figura Jezusa Chrystusa w Rio de Janeiro to słynny na całym świecie symbol brazylijskiego miasta. 38-metrowy pomnik wzniesiono u szczytu góry Corcovado w 1931 r., miał upamiętniać 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Brazylijczyków. Do 2010 r. był najwyższą figurą Chrystusa na świecie, ale "zdetronizował go" posąg Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata ze Świebodzina. Chrystus z Polski jest o dwa metry wyższy. Piorun uderzył w czubek głowy. Fala komentarzy W ostatnich tygodniach zdjęcia z figurą z Rio de Janeiro w roli głównej podbijają sieć. 10 lutego brazylijski fotograf Fernando Braga uchwycił moment, w którym piorun uderza w piorunochron na czubku głowy figury. Sam posąg nie uległ uszkodzeniu, ale sytuacja wywołała burzę - w komentarzach. Większość osób chwaliła cierpliwość, pewną rękę i zmysł fotografa, z kolei niektórzy internauci dopatrywali się ukrytego znaczenia całej sytuacji. "Być Bóg jest wściekły na posąg wykonany ludzkimi rękami" - napisał jeden z nich. Najpierw głowa, potem ręka Powody do dumy będzie miał też Mauro Pimentel. Podczas burzy w nocy z wtorku na środę udało mu się uchwycić moment, w którym piorun ponownie uderza w posąg. Tym razem trafia w rękę. "Wyglądało to, jak znak z samej góry. Przez ułamek sekundy słowa Jezusa z biblijnej Ewangelii Jana: 'Ja jestem światłością świata' - wydawały się rzeczywistością" - skomentowali dziennikarze "Daily Mail". Dziennikarze przypominają, że posąg z Rio to łatwy cel dla piorunów - w 2008 r. musiał zostać naprawiony, po tym jak w wyniku wyładowania stracił prawy kciuk. Z kolei w 2014 r. inny piorun doprowadził do uszkodzenia głowy Chrystusa. Czytaj też: Kiedy odbędzie się próbny egzamin ósmoklasisty 20232/2023? I czy jest obowiązkowy?