Uczestnicy spotkania przed godz. 22 opuścili Belweder, w którym odbyła się rozmowa. Najpierw doszło do spotkania prezydenta i premiera, następnie rozmowa w szerszym gronie dotyczyć miała istotnych tematów międzynarodowych i krajowych. Z kolei źródło rządowe powiedziało PAP, że przedstawiciele władz mieli rozmawiać o sytuacji na Ukrainie oraz "o ważnych decyzjach dla Polski". "Na Ukrainę weszły rosyjskie wojska" Władze Ukrainy oświadczyły w czwartek, że na terytorium kraju weszły rosyjskie wojska. Również w czwartek pojawiły się informacje ze źródeł unijnych, że premier Tusk wyrasta na faworyta do objęcia stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej po Hermanie Van Rompuyu. Ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony oświadczyła, że wojska Federacji Rosyjskiej przejęły kontrolę nad Nowoazowskiem i szeregiem innych miejscowości na południu obwodu donieckiego. Według prezydenta Petra Poroszenki, sytuacja na wschodzie jest bardzo trudna, ale pod kontrolą władz. Wysoki rangą przedstawiciel NATO oświadczył, że "dobrze ponad tysiąc" rosyjskich żołnierzy działa obecnie na terytorium Ukrainy. "Wielkie zaniepokojenie" informacjami Po informacjach o wtargnięciu rosyjskich wojsk na terytorium Ukrainy, na czwartek wieczorem czasu polskiego zwołano nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. "Wielkie zaniepokojenie" informacjami o wejściu rosyjskich żołnierzy na terytorium Ukrainy wyraziła w czwartek Unia Europejska. Sytuacja na Ukrainie będzie tematem szczytu UE w sobotę, który może zapowiedzieć nowe sankcje wobec Rosji. Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w Berlinie, że szczyt UE zajmie się sprawą nowych sankcji wobec Rosji w związku z doniesieniami o zwiększonej obecności wojsk rosyjskich na Ukrainie oraz działaniach podejmowanych przez separatystów. Trzeci stopień sankcji dla Rosji UE nałożyła pod koniec lipca na Rosję sankcje obejmujące embargo na broń, ograniczenie dużym rosyjskim bankom dostępu do rynków kapitałowych w UE, zakaz sprzedaży zaawansowanych technologii potrzebnych w wydobyciu ropy naftowej z trudno dostępnych złóż i ropy z łupków, a także zakaz eksportu sprzętu podwójnego zastosowania (cywilnego i wojskowego) dla rosyjskiego sektora obronnego. Przyczyną uchwalenia kolejnego - trzeciego stopnia sankcji było zestrzelenie 17 lipca malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad wschodnią Ukrainą. W katastrofie zginęło prawie 300 osób. Również w czwartek pojawiły się informacje ze źródeł unijnych, że premier Tusk wyrasta na faworyta do objęcia stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej. Decyzję podejmą przywódcy na sobotnim szczycie UE. Według informacji PAP Tusk ma m.in. poparcie przyszłego szefa KE Jean-Claude'a Junckera. Dwa źródła w Brukseli powiedziały agencji Reutera, że obecny szef Rady Van Rompuy w rozmowach telefonicznych przedstawi nazwisko Tuska przywódcom jako część pakietu obsady stanowisk. "Przywódcy europejscy coraz mocniej namawiają Tuska" Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że "przywódcy europejscy coraz mocniej namawiają Donalda Tuska do objęcia funkcji szefa Rady Europejskiej. Ostateczna decyzja należy jednak do premiera. Poważnie traktuje te propozycje, analizując konsekwencje dla Polski, jej bezpieczeństwa, szczególnie w świetle ostatnich wydarzeń na Ukrainie". Sam Tusk rozmawiał w czwartek telefonicznie z prezydentem Francji Francois Hollande'em; rozmowa dotyczyła sobotniego posiedzenia Rady Europejskiej oraz sytuacji na Ukrainie. W środę o zbliżającym się posiedzeniu Rady Europejskiej premier rozmawiał telefonicznie także z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem i przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej Josephem Daulem. Tej samej tematyce poświęcona była wtorkowa rozmowa Donalda Tuska z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem.