- Czy możecie go aresztować za jazdę po pijanemu? - pyta kierowca na nagraniu. Mężczyzna nalega, by wezwani przez policjanta funkcjonariusze drogówki kazali mu dmuchnąć w alkomat. Kierowca jest ignorowany przez policjantów. Nie daje jednak za wygraną. Domaga się potwierdzenia, że ich kolega zostanie zatrzymany. Gdy je dostaje, nie może się oprzeć słodkiej zemście. - Przykro mi stary, nie powinieneś był mnie dziś zatrzymywać - mówi do przyłapanego funkcjonariusza. Autor filmu nazwał całą historię wzorem sprawiedliwości, której na jego oczach stało się zadość. Pijany policjant dwukrotnie przekroczył dopuszczalny limit alkoholu we krwi. Został już zwolniony. Bogdan Frymorgen CZYTAJ WIĘCEJ NA RMF24.PL