Pijany doradca i teorie spiskowe. Drugie posiedzenie komisji ds. ataku na Kapitol

 Posiedzenie komisji śledczej Izby Reprezentantów ds. ataku na Kapitol
Posiedzenie komisji śledczej Izby Reprezentantów ds. ataku na KapitolJIM LO SCALZOPAP/EPA

Zobacz również:

    "Szalone" twierdzenia pijanego Giulianiego

    Grupa sympatyków Donalda Trumpa wtargnęła do Kapitolu

    Po wtargnięciu zwolenników Donalda Trumpa do Kongresu część pracowników Białego Domu zrezygnowała z pracy.
    Po wtargnięciu zwolenników Donalda Trumpa do Kongresu część pracowników Białego Domu zrezygnowała z pracy. WILL OLIVER PAP/EPA
    Media w USA zgodnie piszą o historycznym chaosie, obrazkach jak z wojny, i oceniają, że to jeden z najtrudniejszych momentów dla amerykańskiej demokracji. Trwa również dyskusja, w jaki sposób demonstrantom udało się wejść do Kongresu.
    Media w USA zgodnie piszą o historycznym chaosie, obrazkach jak z wojny, i oceniają, że to jeden z najtrudniejszych momentów dla amerykańskiej demokracji. Trwa również dyskusja, w jaki sposób demonstrantom udało się wejść do Kongresu.MICHAEL REYNOLDS PAP/EPA
    "Atak na Kapitol nie będzie tolerowany, osobom w to zaangażowanym będą stawiane zarzuty. Przemoc i niszczenie muszą się zakończyć" - napisał na Twitterze wiceprezydent USA Mike Pence.
    "Atak na Kapitol nie będzie tolerowany, osobom w to zaangażowanym będą stawiane zarzuty. Przemoc i niszczenie muszą się zakończyć" - napisał na Twitterze wiceprezydent USA Mike Pence.JUSTIN LANEPAP/EPA
    Z najnowszych informacji przekazanych przez amerykańską policję wynika, że liczba ofiar śmiertelnych zamieszek w Waszyngtonie wzrosła do czterech.
    Z najnowszych informacji przekazanych przez amerykańską policję wynika, że liczba ofiar śmiertelnych zamieszek w Waszyngtonie wzrosła do czterech. ANDREW CABALLERO-REYNOLDS/AFPAFP
    Przed gmachem Kapitolu zgromadziło się w środę tysiące sympatyków prezydenta USA. Uważają oni, że wybory prezydenckie z 3 listopada 2020 roku zostały sfałszowane.
    Przed gmachem Kapitolu zgromadziło się w środę tysiące sympatyków prezydenta USA. Uważają oni, że wybory prezydenckie z 3 listopada 2020 roku zostały sfałszowane. Associated PressEast News
    Doszło do starć z policją, która użyła gazu łzawiącego. Część demonstrantów wtargnęła do budynku Kapitolu.
    Doszło do starć z policją, która użyła gazu łzawiącego. Część demonstrantów wtargnęła do budynku Kapitolu.Associated PressEast News
    Grupa protestujących wdarła się również do sali obrad Izby Reprezentantów, w tym na mównicę, oraz do biura przewodniczącej tej izby Nancy Pelosi. Część z nich była uzbrojona.
    Grupa protestujących wdarła się również do sali obrad Izby Reprezentantów, w tym na mównicę, oraz do biura przewodniczącej tej izby Nancy Pelosi. Część z nich była uzbrojona.AFP
    Kongresmenów poproszono o założenie masek gazowych i położenie się na podłodze.
    Kongresmenów poproszono o założenie masek gazowych i położenie się na podłodze.AFP
    O północy polskiego czasu w Waszyngtonie rozpoczęła się godzina policyjna. Decyzją władz spokój na ulicach miasta egzekwować ma oprócz policji Gwardia Narodowa.
    O północy polskiego czasu w Waszyngtonie rozpoczęła się godzina policyjna. Decyzją władz spokój na ulicach miasta egzekwować ma oprócz policji Gwardia Narodowa. AFP
    Przy Kapitolu znaleziono materiały wybuchowe. Policja je zabezpieczyła. Z powodów bezpieczeństwa ewakuowano także biuro Partii Demokratycznej w Waszyngtonie.
    Przy Kapitolu znaleziono materiały wybuchowe. Policja je zabezpieczyła. Z powodów bezpieczeństwa ewakuowano także biuro Partii Demokratycznej w Waszyngtonie.AFP
    Na działania grupy swoich sympatyków zareagował Trump, apelując na Twitterze o zachowanie spokoju. "Służby są po stronie naszego kraju" - napisał.
    Na działania grupy swoich sympatyków zareagował Trump, apelując na Twitterze o zachowanie spokoju. "Służby są po stronie naszego kraju" - napisał.AFP

    Tezy Trumpa bez dowodów

    Zobacz również:

      Szturm na Kapitol USA. Niemcy zszokowaniDeutsche WelleDeutsche Welle