Do zdarzenia, o którym informują brytyjskie media, doszło 26 stycznia. Okazało się, że to pilot powiadomił wieżę kontroli lotów, gdy samolot znajdował się na wysokości 30 tys. stóp (ponad 9 km) nad ziemią, o nietrzeźwej stewardessie na pokładzie. Wielka Brytania: Pijana stewardessa na pokładzie samolotu "Pilot sam zauważył, że kobieta nie jest w stanie normalnie pracować i angażować się w obsługę pasażerów. Jej zadaniem jest zapewnić bezpieczeństwo na pokładzie i pasażerom, a nie była w stanie tego uczynić" - brzmi komunikat brytyjskich linii lotniczych. - Funkcjonariusze aresztowali 41-letnią kobietę podejrzaną o pełnienie funkcji lotniczej po przekroczeniu dozwolonej ilości alkoholu, wbrew ustawie o kolejach i transporcie z 2003 roku - powiedział rzecznik policji w Sussex. "The Sun" poinformował, że pasażerowie zostali zmuszeni do pozostania na pokładzie samolotu przez 45 minut po wylądowaniu, ponieważ załoga czekała na przybycie funkcjonariuszy policji. USA: Pijany pilot samolotu To nie pierwszy raz, kiedy członek załogi samolotu jest podejrzany o przekroczenie dopuszczalnego limitu spożycia alkoholu. W lipcu 2019 roku pilot linii Delta został aresztowany pod zarzutem bycia pijanym na pokładzie samolotu pełnego pasażerów i gotowego do startu. Mężczyzna został aresztowany w porcie Minneapolis-St. Paul, kiedy funkcjonariusze wyczuli alkohol w jego oddechu. Mężczyzna został skazany na 30 dni pozbawienia wolności, z których większość spędził w areszcie domowym.