Nagranie z zoo we wsi Borisowka obiegło media społecznościowe. Widać na nim jak kobieta chwiejnym krokiem okrąża wybieg dla lwów. W pewnym momencie przeskakuje przez barierki tuż obok miejsca, w którym odpoczywa jeden z drapieżników. Zwierzę natychmiast rzuca się na kobietę, a pracownicy zoo i inni odwiedzający ruszają jej na pomoc. Władze zoo wskazały w oświadczeniu, że miejsce, do którego wpadła kobieta oddzielone jest od wybiegu dodatkowym ogrodzeniem. Jednak lew i tak zdołał złapać ją za wysuniętą rękę. - Przeskoczyła barierki w miejscu, w którym wisi tabliczka z napisem 'Nie wychodź poza ogrodzenie'. Wszystko wydarzyło się w ciągu kilku sekund - przekazali przedstawiciele ogrodu zoologicznego, cytowani przez portal newsvl.ru. Atak lwa - nie pierwszy w tym zoo 37-latkę udało się odciągnąć od drapieżnika, jednak ten dotkliwie pogryzł jej rękę. Poszkodowaną, która straciła dużo krwi, w stanie ciężkim przetransportowano do szpitala. Po przejściu operacji lekarzom udało się ustabilizować jej stan. Sprawę ataku lwa i tego, czy wybieg był odpowiednio zabezpieczony wyjaśni prokuratura. Lokalne media przypominają, że to nie pierwszy atak drapieżnika w zoo w Borisówce. W 2017 r. lew ranił małą dziewczynkę, która znalazła się za barierkami. Z kolei w 2018 r. lampart ugryzł dwuetnie dziecko, które próbowało go nakarmić. W obu przypadkach dzieci udało się uratować.