Banksy ustawił rzeźbę w 2004 roku na niewielkim skwerku w centrum Londynu. Przestawia siedzącego w skupieniu nagiego mężczyznę z ulicznym pachołkiem na głowie. Podpisał ją "Pijaczyna". Wkrótce dzieło zostało skradzione przez innego artystę i postawione na terenie jego posiadłości. Andy Link miał reputację artysty-terrorysty. To on dokonał kradzieży i zażądał od Banksy'ego okupu w wysokości 5 tys. funtów. Potem rzeźba ponownie zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Dom aukcyjny Sotheby's postanowił wycofać "Pijaczynę" z licytacji prawdopodobnie z powodu niejasności, jakie narosły wokół osoby prawowitego właściciela. Oficjalnego komunikatu w tej sprawie nie wydano. Pojawiła się jedynie informacja, że dzieła Banksy’ego nie będzie można kupić. Banksy nie zabrał głosu w tej sprawie. Ale nie musi. Doskonale wie, że każda tego typu historia jest dla niego reklamą. Bogdan Frymorgen