W programie przyjętym na partyjnym zjeździe w Stuttgarcie znalazł się zapis, że "islam nie należy do Niemiec". Ugrupowanie domaga się zakazu budowy minaretów, zakazu zasłaniania twarzy przez kobiety, czy zakazu głośnych śpiewów muezinów, wzywających muzułmanów do modlitwy. Alternatywa dla Niemiec sprzeciwia się przystąpieniu Turcji do Unii Europejskiej. Partia opowiada się także za reformą Wspólnoty, a jeśli to się nie stanie domaga się wystąpienia Niemiec z Unii. Alternatywa dla Niemiec istnieje od trzech lat, ale dopiero teraz opracowała swój program. Niemieccy komentatorzy nazywają ugrupowanie prawico-populistycznym. W związku z kryzysem migracyjnym partia zyskuje w Niemczech na popularności. Sondaże pokazują, że może się stać trzecią siłą polityczną w parlamencie.