Armstrong, który w ub. niedzielę skończył 82 lata, przeszedł we wtorek operację odblokowania naczyń wieńcowych serca - poinformowała telewizja NBC cytując żonę byłego astronauty Carol, według której rekonwalescencja "przebiega wspaniale". Jako dowódca misji Apollo 11 Armstrong był pierwszym człowiekiem, który stanął na powierzchni Księżyca 20 lipca 1969 r. Po wylądowaniu modułu Eagle na księżycowym Morzu Spokoju, Armstrong zszedł po drabince na pokrytą pyłem powierzchnię Srebrnego Globu i wygłosił słynne zdanie: "To mały krok dla człowieka, ale wielki krok dla ludzkości". Administrator agencji NASA Charles Bolden nazwał Armstronga "prawdziwym amerykańskim bohaterem" i życzył mu szybkiego powrotu do zdrowia. Armstrong wykonywał loty bojowe podczas wojny koreańskiej a później był pilotem doświadczalnym w NASA. Po zakończeniu kariery astronauty i pracy w NASA był wykładowcą na uniwersytecie w Cincinnati, w rodzinnym stanie Ohio.