Papież Franciszek odniósł się do śmierci Benedykta XVI podczas sobotnich nieszporów w bazylice Świętego Piotra. Franciszek w homilii w czasie tradycyjnego nabożeństwa powiedział o swym zmarłym w sobotę w wieku 95 lat poprzedniku: - Ze wzruszeniem wspominamy jego tak szlachetną, tak uprzejmą osobę. - Czujemy w sercu wielką wdzięczność. Wdzięczność Bogu za to, że podarował Benedykta Kościołowi i światu. Wdzięczność wobec niego, za całe dobro, którego dokonał, i przede wszystkim za jego świadectwo wiary i modlitwy, zwłaszcza w tych ostatnich latach życia na uboczu - mówił Franciszek. - Tylko Bóg zna wartość i siłę jego wstawiennictwa, jego wyrzeczeń dokonanych dla dobra Kościoła - dodał papież. W bazylice watykańskiej zgromadziło się kilka tysięcy wiernych i liczni przedstawiciele Kolegium Kardynalskiego oraz kurii rzymskiej. Jak co roku na nieszpory w ostatnim dniu roku przybyli reprezentanci władz Rzymu z burmistrzem Roberto Gualtierim. Benedykt XVI nie żyje Papież emeryt Benedykt XVI zmarł w sobotę o godz. 9:34 w wieku 95 lat. Pogrzeb byłej głowy Kościoła katolickiego odbędzie się 5 stycznia. Od 2 stycznia jego ciało będzie wystawione w bazylice świętego Piotra. Benedykt XVI pełnił urząd w latach 2005-2013. Był pierwszym od XV wieku papieżem, który abdykował. - Był w dobrej formie fizycznej, choć mówił słabym głosem, ale miał bardzo trzeźwy umysł i żywo wspominał to, co przeżywaliśmy w ciągu ostatnich lat - tak o ostatnich miesiącach życia Benedykta XVI opowiada Interii ks. prałat Paweł Ptasznik, który przez 26 lat pracował w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej.