Na zdjęciach robionych podczas zabiegów neurologicznych w sztokholmskim Instytucie Karolinska widać rany otwarte i odsłonięty kręgosłup. Dyrektor szpitala Mikael Svensson przyznał, że jest "zaszokowany, że mogło dojść do czegoś takiego". Powiedział też, że Instytut Karolinska, w którym co roku przyznawane są nagrody Nobla w dziedzinie medycyny, będzie musiał teraz zrobić wszystko, by naprawić nadszarpnięty wizerunek i odbudować zaufanie pacjentów do placówki. Svensson poinformował też, że pielęgniarka żałuje swojego zachowania; jednak musi się liczyć ze zwolnieniem z pracy. Dostęp do kontrowersyjnych zdjęć mieli tylko specjalnie zalogowani użytkownicy. Ze zdjęć nie można wywnioskować, kim byli fotografowani pacjenci.