W rozmowie z IAR ekspert przypomina zapowiedzi Brukseli, że jeśli zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy nie będzie przestrzeganie, to nowe sankcje wobec Rosji zostaną wprowadzone w życie. Jan Piekło uważa, że ten manewr taktyczny jest oznaką słabości. - Wydaje mi się, że lepiej byłoby w tej chwili wprowadzić sankcje i postawić Moskwę w sytuacji nieprzyjemnej i niewygodnej - mówi Jan Piekło. Jak wyjaśnia, sankcje uchylono by w momencie, gdy Rosja wstrzymałaby agresję na Ukrainę. Wtedy byłoby to znacznie bardziej skuteczne. Rozmówca IAR dodaje, że decyzja o odłożeniu wprowadzenia sankcji jest sygnałem dla Putina, że Europa się waha i jest podzielona.