1. Pochodzenie rodu Putinów jest dość tajemnicze. Przede wszystkim, biografom Władimira Władimirowicza nie udało się znaleźć żadnej osoby noszącej nazwisko Putin przed jego dziadkiem, Spiridonem Iwanowiczem Putinem który był zatrudniony jako kucharz Lenina, a później i Stalina na podmoskiewskiej daczy dla partyjnych prominentów. Pojawiają się również informacje, że przed rewolucją Spiridon Putin mógł gotować również dla samego Rasputina, co niejako nawiązuje do popularnego na początku lat dwutysięcznych żartu: spytano oto Rosja, czy odpowiada im nowo zaprzysiężony prezydent Putin, na co ci mieli odpowiedzieć: nie, u nas był już "ras putin". Nazwisko Putin, w każdym razie, jest prawdopodobnie nazwiskiem, które wymyślił i przybrał Spiridon, bądź któryś z jego nieodległych przodków, o których wiadomo tylko tyle, że przybyli do Petersburga gdzieś z obwodu twerskiego. I w tym momencie do gry wchodzą niezastąpione rosyjskie media. "Odkryto ostatnio zaskakujący fakt" - donosi Pravda.ru - "Władimir Putin jest bardzo podobny do księcia Michaiła Twerskiego. Obaj nie są zbyt wysocy, mają niewiele włosów i podobne nosy". Bardzo podoba nam się eufemizm "niewiele włosów", ale obawiamy się, że kniaź Michaił, choć zasłużony dla Rusi, a w dodatku męczennik, to jednak za mało jak na prezydenta Rosji. Poza tym - Władimir Putin bardziej podobny jest do Ludwika XII, króla Francji.