Trzy osoby zostały już aresztowane, kolejne dwie znajdują się w areszcie w związku ze śledztwem w innej sprawie. "Działania śledcze pozwoliły wydzielić osoby, które są podejrzewane o wykonanie zabójstwa Pawła Szeremeta. Jest to Jana Duhar, Julia Kuzmenko, Antonenko i małżeństwo Hryszczenków" - oświadczył na konferencji prasowej naczelnik policji kryminalnej Jewhen Kowal. Duhar jest pielęgniarką wojskową, Kuzmenko wolontariuszką, pomagającą żołnierzom w wojnie w Donbasie oraz lekarką dziecięcą. Andrij Antonenko to muzyk i weteran walk w Donbasie. Małżeństwo Władysław i Inna Hryszczenko, którzy przebywają w areszcie w związku z innym śledztwem, także uczestniczyli w wojnie toczącej się na wschodzie Ukrainy. Podczas konferencji prasowej opublikowano rozmowy telefoniczne, które miały wykazać ich związki ze sprawą zabójstwa. "Trudno mi komentować to show. Ze strony MSW całkowity brak powagi wobec praw osób, których głosy brzmią w tych nagraniach. Absurdalne, pozbawione logiki komentarze prowadzącego (konferencję). Jakość nagrań nie pozwala na ich komentowanie, ale w części z nich może być głos mojego klienta" - powiedział gazecie internetowej "Ukrainska Prawda" adwokat Hryszczenki, Witalij Kowalczuk. Kto podkładał ładunek? Pomogło nagranie Według śledztwa nagrania z kamer w pobliżu miejsca wybuchu samochodu Szeremeta i ekspertyza sposobu, w jaki poruszali się obecni na nich ludzie, pozwoliła na wytypowanie osób, które podkładały ładunek pod pojazd i brały w tym udział. Jewhen Kowal oświadczył na konferencji, że ładunek podłożyła Julia Kuzmenko, zaś uczestniczył w tym Andrij Antonenko. Przedstawiciel policji poinformował również, że podstawową wersją zamachu na Szeremeta, którą przyjęło śledztwo, jest "destabilizacja sytuacji społeczno-politycznej w państwie poprzez zabójstwo znanej osoby". W konferencji prasowej uczestniczył prezydent Wołodymyr Zełenski, który obiecywał wyjaśnienie okoliczności śmierci Szeremeta oraz prokurator generalny Rusłan Riaboszapka. "Jest to pierwszy krok, dlatego, że ustalono jedynie osoby, które dokonały zabójstwa. Teraz trzeba jeszcze ustalić zleceniodawców" - powiedział Riaboszapka. Pytanie o zleceniodawców "Jestem przekonany, że odpowiedź na to pytanie (o zleceniodawców) zostanie odnaleziona następnym razem i będzie to nasze ostatnie spotkanie w sprawie głośnego zabójstwa Pawła Szeremeta" - oświadczył prezydent. Antonenko, który jest znanym kijowskim muzykiem, poinformował, że policja przedstawia mu zarzuty we wpisie na Facebooku. "Przedstawiane są mi zarzuty w związku z zabójstwem Szeremeta. Na moim podwórku. Będzie rewizja. Help" - napisał. "Usłyszałem swoje nazwisko jako osoby zamieszanej w organizację zabójstwa, przygotowanie materiału wybuchowego. Jestem (w tej sprawie) ja, jest pani Kuzmenko, która jest dziecięcym chirurgiem naczyniowym. Julię Kuzmenko znam, przyjaźnimy się" - powiedział następnie Antonenko dziennikarzom. W obronie weterana stanął deputowany ukraińskiego parlamentu Wołodymyr Ariew. "Ta sprawa jest szyta przeciwko autorowi hymnu Sił Operacji Specjalnych, znanemu muzykowi i żołnierzowi! Bez motywu, bez niczego. Zdążyłem z nim porozmawiać, to prawda, jest w szoku, bez przesady. Bardzo proszę prawników patriotów o zaangażowanie! Wygląda to na umyślne represje przeciwko obrońcom Ukrainy" - zaapelował na Facebooku. Szeremet został zabity 20 lipca 2016 roku w centrum Kijowa. Pod samochodem, którym kierował, eksplodowała bomba. Kilka wersji zamachu Ukraińscy śledczy rozpatrywali kilka wersji zamachu na Szeremeta; wymieniali m.in. wątek osobistej wrogości do zabitego, jego zawodową działalność dziennikarską oraz destabilizację sytuacji w Kijowie i w kraju. Jeszcze w 2017 r. prowadzący dochodzenie oświadczyli, że za główną wersję uważają działalność dziennikarską Szeremeta. Urodzony w Mińsku Szeremet, autor filmów dokumentalnych i książek, pięć lat przed śmiercią mieszkał w Kijowie, gdzie pracował dla internetowej "Ukraińskiej Prawdy" oraz był prezenterem radia Wiesti. Karierę dziennikarską rozpoczął na Białorusi, a jego krytyczne materiały o rządach prezydenta Alaksandra Łukaszenki i konflikt z władzami sprawiły, że wyjechał z tego kraju i przez lata mieszkał w Rosji. Był założycielem opozycyjnego wobec władz w Mińsku portalu internetowego Biełorusskij Partizan. Z Kijowa Jarosław Junko