Do zdarzenia doszło w miejscowości Montbeliard, znajdującej się około 13 kilometrów od granicy ze Szwajcarią. Przyczyna katastrofy na razie nie jest znana. Wszystkie ofiary zdarzenia były obywatelami Szwajcarii, ich tożsamość wciąż jest ustalana. Sześciu mężczyzn i jedna kobieta byli w wieku od 45 do 63 lat. Wiadomo jedynie, że Szwajcarzy byli w podróży służbowej. Znajdowali się w drodze do fabryki Peugeota we Francji. Helikopter EC 130 rozpoczął trasę w Lozannie (Szwajcaria). Rozbił się kilkaset metrów od lotniska w Montbeliard. Maszyna uderzyła w ziemię zaledwie kilka metrów od budynku mieszkalnego. Przebywający w nim mężczyzna jadł śniadanie, kiedy usłyszał niepokojące dźwięki. - Usłyszałem świst, jakby wyciekał gaz. Helikopter uderzył w kurnik, w którym trzymałem drewno. Wezwałem straż pożarną i wyszedłem na zewnątrz - relacjonuje Loic Schmidt. - Przynajmniej dwie osoby płakały i krzyczały o pomoc. Znajdowały się pod maszyną. Mogłem tylko powiedzieć im, że pomoc jest w drodze - dodaje Schmidt.