Mieszkańcy miasta Moquegua na południu Peru blokowali od tygodnia część autostrady panamerykańskiej, domagając się większych udziałów w dochodach z wydobycia miedzi. W starciach między demonstrantami a służbami porządkowymi rannych zostało ok. 60 ludzi. 13 rannych policjantek najpierw trafiło do niewoli, po czym zostało uwolnionych. W miejscowej katedrze, gdzie przetrzymywani są zakładnicy, w dalszym ciągu znajduje się ok. 65 policjantów, w tym generał. Przemoc wybuchła, gdy ok. 100 policjantów użyło gazu łzawiącego, by rozpędzić 20-tysięczny tłum.