Około 50 osób zostało poważnie poparzonych w wyniku tego wypadku. "Udamy się do wszystkich szpitali, w których leżą ranni" - zapowiedział minister obrony Walter Martos, który koordynuje pomoc ofiarom wybuchu. W szpitalach w Limie nadal hospitalizowanych jest kilkanaście osób. Eksplozja nastąpiła w wyniku wycieku gazu w cysternie przewożącej 10 litrów tego łatwopalnego paliwa. Ogień rozprzestrzenił się bardzo szybko i zniszczył 15 domów. Początkowo informowano, że kierowca ciężarówki, 74-letni Luis Guzman, zginął na miejscu, ale okazało się że jednak przeżył i został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci.