Jak powiedział dziennikarzom szef lokalnej policji Leonidas Arrivasplata, do tragedii doszło w rejonie miejscowości Calango, w prowincji Yauynos. Autobus przewoził 50 pasażerów. Do podobnych wypadków dochodzi w Peru dość często. Jako przyczyny wymienia się zły stan pojazdów i dróg, nieostrożność i zmęczenie kierowców, którzy rozwijają zbyt duża szybkość na krętych drogach oraz rzadkie kontrole policji. Ostatnia tego rodzaju tragedia wydarzyła się 21 czerwca kiedy autobus stoczył się do rzeki Tarma w środkowej części kraju. Zginęły wówczas 44 osoby. Według danych oficjalnych, w ub. roku w wypadkach drogowych w Peru zginęły 1.124 osoby a 2.583 zostało rannych. Peru liczy 30 mln mieszkańców.