"Wprowadzenie tych ustaleń technicznych na szczebel operacyjny może potrwać kilka dni. Uważamy, że Turcja jest zaangażowana na rzecz pełnego uczestnictwa, tak szybko jak to możliwe" - powiedział na briefingu rzecznik Pentagonu Peter Cook. Jak dodał, USA prowadzą nadal z Turcją rozmowy o operacjach w rejonie granicy turecko-syryjskiej. Szef MSZ Turcji Mevlut Cavusoglu zapowiedział w poniedziałek, że Ankara i USA rozpoczną wkrótce "kompleksowe" operacje powietrzne w celu oczyszczenia z bojowników Państwa Islamskiego północnych terenów Syrii graniczących z Turcją. Szczegółowe rozmowy z Waszyngtonem na ten temat zakończyły się w niedzielę - poinformował minister. Dodał, że regionalni sojusznicy, w tym Arabia Saudyjska, Katar i Jordania, a także Wielka Brytania i Francja mogą uczestniczyć w operacji. Według źródeł cytowanych przez media USA i Turcja planują w ramach operacji osłanianie z powietrza działań, jakie prowadzą uważani za umiarkowanych syryjscy rebelianci walczący z dżihadystami. Celem operacji jest wyparcie IS ze strefy przygranicznej na długości ok. 80 kilometrów.