"Oświadczenie Rosji zawiadamiające o dodatkowych ćwiczeniach w rejonie granicy z Ukrainą jest dokładnym przeciwieństwem tego, do czego wzywaliśmy Rosjan, to znaczy do deeskalacji napięcia" - powiedział dziennikarzom rzecznik Pentagony płk. Steve Warren. Dodał, że wywiad USA wykrył pewne ruchy wojsk rosyjskich, które mogą mieć związek z nowymi manewrami. Moskwa wcześniej oświadczyła, że manewry są odpowiedzią na operację wojsk ukraińskich wymierzoną przeciwko prorosyjskim separatystom na wschodzie Ukrainy oraz na ćwiczenia wojsk NATO w Europie wschodniej i krajach bałtyckich. Eksperci NATO oceniają, że Moskwa zgromadziła w pobliżu granicy z Ukrainą ok. 40 tys. żołnierzy. Kreml argumentuje, że Rosja ma prawo chronić rosyjskojęzyczną ludność. Ten sam argument podawał aby uzasadnić aneksję Krymu w ub. miesiącu.