Anulowanie wypłaty Pakistanowi 300 mln USD jest odbiciem niezadowolenia administracji prezydenta Donalda Trumpa z działań władz Pakistanu, mających wspierać amerykańską strategię presji na talibów, których liderzy wykorzystują pakistańskie terytorium jako schronienie. Ostateczna decyzja zapadła w drażliwym momencie stosunków amerykańsko-pakistańskich, po wyborczym zwycięstwie Imrana Khana, nowego premiera. Jego minister spraw zagranicznych Shah Mehmood Qureshi poinformował w niedzielę w Islamabadzie, że oczekuje w środę wizyty amerykańskiego sekretarza stanu Mike'a Pompeo. "Wysłuchamy go i poinformujemy o aspiracjach narodu" - powiedział szef dyplomacji. Przedstawiciele ministerstwa obrony USA oświadczyli, że latem tego roku złożono wniosek do Kongresu o zezwolenie na wykorzystanie 300 milionów dolarów na inne cele. Wniosek jeszcze nie został zatwierdzony. Rzecznik Pentagonu podpułkownik Kone Faulkner powiedział w niedzielę, że wniosek do Kongresu został złożony w czerwcu lub lipcu "z powodu braku pakistańskich zdecydowanych działań wspierających amerykańską strategię doprowadzenia konfliktu afgańskiego do politycznego rozwiązania". Resort obrony USA ogłosił w styczniu, że wstrzymuje pomoc dla Pakistanu. Następnie Kongres anulował 500 milionów dolarów tej pomocy. Ostatecznych kroków w sprawie 300 milionów dolarów dla Pakistanu Pentagon nie podjął przed latem.