Pierwsza formacja, złożona z dwóch bombowców strategicznych model TU-95, eskortowanych przez dwa myśliwce SU-35 i samolot zwiadowczy A-50, została przechwycona w środę rano 37 km od wybrzeży Alaski przez amerykańskie myśliwce F-22. Druga formacja rosyjskich maszyn została przechwycona 60 km od Alaski - poinformowało amerykańskie dowództwo, zastrzegając, że rosyjskie samoloty pozostawały w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Rosyjski resort obrony poinformował, że jego samoloty stosowały się do zasad prawa międzynarodowego, a myśliwce USA towarzyszyły im podczas pewnych etapów przelotu. 29 maja rosyjskie ministerstwo obrony opublikowało zdjęcia pokazujące dwa amerykańskie bombowce B-1 przechwycone przez obronę powietrzną Rosji po przelocie nad Bałtykiem i Morzem Czarnym - podaje AFP.