Rzecznik Pentagonu George Little powiedział, że samolot bezzałogowy wykonywał "rutynowy lot obserwacyjny" i znajdował się w odległości 26 km od wybrzeży Iranu, kiedy irański SU-25 przechwycił go i otworzył ogień. Little podkreślił, że był to pierwszy przypadek ostrzelania bezzałogowego samolotu amerykańskiego w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Zatoką Perską. Dodał, że USA powiadomiły Teheran, iż będą kontynuowały takie loty obserwacyjne w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, oraz ostrzegły, że będą chronić swoje środki militarne.