Shanahan powiedział również, że "ryzyko jest nadal podwyższone". Oprócz tymczasowego ministra obrony stanowisko administracji prezydenta Donalda Trumpa zaprezentowali w Izbie Reprezentantów i Senacie szef dyplomacji Mike Pompeo, przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generał Joseph Dunford i inni wysokiej rangi dowódcy sił zbrojnych USA. Kongres zaniepokojony rosnącym napięciem Biały Dom zorganizował we wtorek aż dwa briefingi dla kongresmenów i senatorów, ponieważ Kongres jest zaniepokojony rosnącym napięciem między USA i Iranem, a ponadto deputowani przypomnieli prezydentowi, że nie może iść na wojnę bez ich zgody - pisze AP. Demokraci, którzy w Izbie Reprezentantów mają większość, postanowili zasięgnąć też opinii innych ekspertów, ponieważ - jak wyjaśnia AP - retoryka Białego Domu przypomina im argumenty administracji prezydenta George'a W. Busha z okresu przygotowywania inwazji na Irak. "To będzie oficjalny koniec Iranu" Dlatego stanowisko w sprawie polityki wobec Iranu mają przedstawić również były szef CIA John Brennan i była przedstawicielka Departamentu Stanu Wendy Sherman, która negocjowała z Teheranem międzynarodowe porozumienie nuklearne. Wcześniej we wtorek prezydent Iranu Hasan Rowhani oświadczył, że opowiada się za rozmowami ze Stanami Zjednoczonymi, ale nie w obecnych warunkach. "W obecnej sytuacji rozmowy są niemożliwe, dlatego jedynym wyjściem dla nas jest tylko opór" - podkreślił. Trump dwa dni temu zagroził, że jeśli Iran nadal będzie wysuwać pogróżki pod adresem USA, nie pozostanie to bez odpowiedzi. "To będzie oficjalny koniec Iranu" - napisał na Twitterze. "Nigdy więcej nie próbujcie straszyć USA" - dodał. Była to reakcja na wcześniejsze wypowiedzi przedstawicieli irańskiej armii, którzy zagrozili atakami na amerykańskie siły zbrojne, jeśli nastąpiłby całkowity odwrót Stanów Zjednoczonych od porozumienia nuklearnego z 2015 r. Przywrócone sankcje Na początku maja USA skierowały na Bliski Wschód grupę uderzeniową okrętów wojennych z lotniskowcem Abraham Lincoln i eskadrę bombowców B-52 oraz baterie Patriot. W 2018 r. Trump wycofał swój kraj z międzynarodowej umowy w sprawie irańskiego programu atomowego oraz przywrócił zawieszone wcześniej dotkliwe sankcje wobec Iranu, uzasadniając to kontynuowaniem przez Teheran prac nad bronią jądrową. Iran ze swojej strony podjął przed dwoma tygodniami decyzję o wycofaniu się z niektórych zobowiązań umowy nuklearnej z 2015 r. Prezydent Rowhani ostrzegł 8 maja, że jeśli w ciągu 60 dni nie zostaną wypracowane nowe warunki umowy, Teheran wznowi produkcję wysoko wzbogaconego uranu.