Nancy Pelosi przestała być Spikerem Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, po tym jak w ostatnich wyborach Republikanie uzyskali większość. W czwartek ogłosiła, że nie będzie też już szefową Demokratów. Mimo to zapewniła, że pozostanie reprezentantką San Francisco w Izbie. Tę funkcję z kolei pełni od 35 lat. - Nie będę ubiegać się o reelekcję do kierownictwa Demokratów w następnym Kongresie. Nadeszła godzina, by nowe pokolenie przewodziło demokratycznemu klubowi - oznajmiła podczas przemówienia w Izbie Reprezentantów. Faworyt do zastąpienia Pelosi Faworytem do jej zastąpienia jest Hakeem Jeffries z Nowego Jorku. Po przeprowadzonych w zeszłym tygodniu wyborach Demokraci będą w mniejszości w Izbie Reprezentantów, nad którą kontrolę przejmą Republikanie. Partia Demokratyczna zachowała jednak większość w Senacie. "Najważniejsza spikerka w historii" Pelosi była liderką Demokratów w Izbie Reprezentantów od 2003 r., dwukrotnie w tym czasie sprawując funkcję przewodniczącej tej Izby Kongresu. Była pierwszą kobietą stojącą na czele głównych amerykańskich partii, a w 2007 r. stała się pierwszą kobietą spikerem. "Historia odnotuje, że jest najważniejszą spikerką Izby Reprezentantów w naszej historii" - oznajmił w wydanym oświadczeniu prezydent Joe Biden. Atak na męża Pelosi Pelosi w wywiadzie dla telewizji CNN, którego udzieliła siódmego listopada zapowiedziała, że niedawny brutalny atak na jej męża zaważy na jej decyzji, czy pozostać w Kongresie po wyborach, jeśli zostanie wybrana. Nie ujawniła wtedy, jaka to będzie decyzja. 82-letni mąż Pelosi, Paul, został zaatakowany pod koniec października w ich domu w San Francisco. W wyniku uderzeń młotkiem doznał poważnych obrażeń głowy. Napastnik powiedział policji, że chciał zaatakować przewodniczącą Izby Reprezentantów i "dać jej nauczkę". - Dla mnie to bardzo trudne ponieważ Paul nie był celem, a on zapłacił - powiedziała wówczas Nancy Pelosi.