Policjanci i karabinierzy, którzy przeprowadzili kontrolę na osiedlu w poszukiwaniu dzikich lokatorów, niepłacących za wodę i prąd, przecierali oczy ze zdumienia, gdy weszli do kilku mieszkań. Okazało się, że w nielegalnie zajmowanych lokalach mieszkają w barokowym wręcz przepychu rodziny mafiosów z klanu Lucarelli-Barretta. Prowadzą oni mafijną wojnę z konkurencyjnym gangiem Di Lauro o kontrolę nad handlem narkotykami na placach i ulicach w tej cieszącej się ponurą sławą neapolitańskiej dzielnicy. Lokale o powierzchni do 90 metrów, do których niecały rok temu wprowadzili się członkowie kamorry, zostały przez nich wyremontowane i urządzone z iście królewskim rozmachem. Są tam meble nawiązujące do stylu rokoko, szezlongi i kanapy w perłowo-złotym kolorze, najdroższe marmury, pozłacane ramy luster i wykończenia w łazienkach i w sypialniach. Nie brakuje nawet takich wyszukanych ornamentów, jak inkrustowane inicjały na wannie. Lokatorom pełnych przepychu mieszkań postawiono zarzuty nielegalnego zajmowania nieruchomości oraz korzystania z sieci wodociągów i kanalizacji, a także kradzieży energii elektrycznej.