Najsurowszy wyrok wydano na dwóch mężczyzn za organizowanie nielegalnych zebrań oraz propagowanie idei ruchu. Pozostali trafili za kratki za - jak to określono - przynależność do heretyckiej sekty, której celem jest naruszanie prawa. Represje komunistycznych władz w Pekinie wobec członków Falungong trwają od czasu, gdy chińska partia zdała sobie sprawę z rosnącej popularności ruchu - rosnącej na tyle, że może zagrozić pozycji komunistów. Falungong łączy w sobie elementy duchowości buddyzmu z ćwiczeniami fizycznymi i medytacjami. Od początku nagonki na członków ruchu do więzienia trafiły setki osób. Znacznie więcej zesłano do obozów.