Pekin drży z zimna. Fala mrozu uderzyła w stolicę Chin
To najzimniejszy grudzień w Pekinie w historii pomiarów - alarmuje BBC. W stolicy Chin w tym miesiącu temperatury spadły poniżej -10 stopni Celsjusza, choć jeszcze pół roku wcześniej miasto mierzyło się z 40-stopniową falą upału. Uderzenie chłodu zmusiło część regionów do zamknięcia szkół.

Pierwsze uderzenie zimy w stolicy Państwa Środka odczuto w połowie miesiąca. Wtedy z powodu trudnych warunków atmosferycznych na ulice nie wyjechała część autobusów, a na stołecznym lotnisku odwołano niektóre loty.
Na liniach kolejowych łączących Pekin i Kanton w południowych Chinach wprowadzono ograniczenia prędkości, co skutkowało opóźnieniami pociągów.
Chiny. Lodowaty ziąb w Pekinie
Teraz BBC wskazuje, że grudzień będzie rekordowo zimny w ponad półwiecznej historii pomiarów.
Według wspieranej przez państwo agencji informacyjnej "China Daily", stacje pogodowe w Pekinie w ciągu ostatnich niespełna dwóch tygodni odnotowały ponad 300 godzin temperatur poniżej zera. Przez dziewięć kolejnych dni termometry wskazywały wartości poniżej - 10 stopni Celsjusza.
Najniższą w historii temperaturą zanotowaną w stolicy Chin było -27,4 st. C dnia, rekord ten padł 22 lutego 1966 r.
Chiny walczą z mrozem. Japonia pod śniegiem
Fala zimna dotknęła prowincje w całych Chinach, a w niektórych regionach lokalne władze zamknęły szkoły, dochodzi także do pewnych trudności w kursowaniu publicznego transportu.
Ochłodzenie wpłynęło także na dostawy energii w prowincji Henan, pojawiają się doniesienia o awarii niektórych kotłów grzewczych.
BBC zwraca także uwagę na spore opady śniegu w północnych częściach Japonii. W ciągu ostatnich kilku dni na niektórych obszarach wydano ostrzeżenia meteorologiczne przed niebezpiecznymi warunkami. W prefekturach Gifu i Hokkaido spadło około metra białego puchu.
Źródło: BBC
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!